poniedziałek, 27 września 2010

kolory

morning
powoli zmieniają się na jesienne i zachwycające. co prawda zdjęcie nie do końca oddaje słoneczny poranek, ale było pięknie, niesamowite nasycenie barw, teraz jest już tylko szaro, choć żółty jesienny lisc...
może następny łikend da szansę zrobić kolorowy wypad w góry lub tylko tu.

6 komentarzy:

  1. Również zachwycałam się dzisiejszym porannym słoneczkiem:) Niesamowite połączenie barw - u mnie - granat nieba i pomarańczowe słońce oświetlające ściany budynków:)
    Dobrego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas już buro i szaro, nudnie, leniwie.

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję....
    kolory rzeczywiście były niesamowicie połączone... szkoda tylko, że słońce przegrało ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. szczęściary! w Wafce pada, w stroju bojownika - wędkarza grzałam po kałużach do biura...czasami fajny jest deszcz, lubię :)
    ale takie Wasze kolorki to najlepsze na zdjęciowisko...

    OdpowiedzUsuń
  5. super klimatycznie w tym poście, a kiedyś dostałam takiego anioła bieszczadzkiego , właśnie gdzie ja go mam, jak odnajde zrobie fotę.

    OdpowiedzUsuń
  6. szczęście skończyło się o 15tej - co najmniej jak w IRLANDII hihihi i nadal trwa radosny tętent o dach! może kolory wrócą na łikend?

    OdpowiedzUsuń