czwartek, 14 października 2010

sprawunki

dzisiaj był dzień, który był dniem zabieganym... dobrze że wbrew pierwotnym obawom nie spadł śnieg, jak to było rok temu... ale i tak krajobraz poranny był cudowny! początkowo mgła zakryła szczelnie wszystko, ale jak się już uporałam z porannym zadaniem(uplątania kwiatków dla wychowawczyni Mi), to zaczynało wygrywać w pogodzie słońce!
dzisiaj kwiatki wyglądały tak, było ich tyle co dzieci i kolorystycznie dopasowały się do złoto-jesiennej aury... goździki są przecież takie ładne!

jesienna dekoracja-inspiracja


coś na słodko, też było
 a rok temu w śnieżnej aurze, jeszcze w przedszkolu królowały takie czerwone, dumne róże ;)
przygotowania w toku!
pogoda jednak rok temu była zdecydowanie na NIE! i to ostre, mokre, rozciaptane NIE!
a dzisiaj............. och dzisiaj było CUDNIE! - żałowałam, że miałam ze sobą tylko aparat w komórce! i chyba powrócimy do spacerów porannych, bo wtedy wszystko jest takie inne! nawet czasami piękne!
 








uwielbiam każdą porę roku, ale chyba jesień i zimę najbardziej ;)
wracając do początku postu, to dzień dzisiaj był bardzo meczący... powoli idę do przodu, ale i tak stoję w miejscu! jednak to co dzisiaj przez krótką chwilę widziałam i doświadczyłam w parku(dla wtajemniczonych -> na łące) jeszcze teraz powoduje, że się uśmiecham i że dobry wewnętrzny nastrój mnie nie opuszcza! taka wewnętrzna radość - mimo smutku i zmęczenia. nie wiem jak to jest, ale takie chwile, nawet krótkie, bardzo mocno ładują moje akumulatory! zobaczymy co nas jutro obudzi - może też mgła i później słońce?!
aha! i przyjechał dzisiaj jeden wędrowiec, może jak znajdzie chwilę to i do nas dotrze?!

3 komentarze:

  1. Dzisiaj rano (u nas) lekka mrzawka, +6 stopni.:) Fajne te kwiaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. spacer to dobra rzecz :) i koniecznie z zachwytem...te zmrożone trawy, ostre słońce i kolory...
    a z mojej strony bardzo dziekuję za mapę, suchą:))

    OdpowiedzUsuń