wtorek, 12 października 2010

mgła

widoczność około 60 metrów i zebrało mi się na wspominki... częściowo za sprawą wczorajszych wiadomości o 40-leciu pewnego Barda ;)
dzisiaj poranne decyzje okazały się niewłaściwe! ale cóż! moja pamieć zaczyna mnie zawodzić, wydawało mi sie ze auto nie będzie potrzebne, a przecież umawiałam się na spotkanie... teraz czekam na wiadomość i zastanawiam sie co powiem jak telefon zadzwoni. zapomniałam też o projektach do podania, dobrze że przypomniałam sobie o mapie! Ma chwilowo została obłożona zabawkami i się ładnie bawi, odkrywając nowe smaki, kolory, kształty i wolność! ja usiłuje nadrobić stracony czas- sama go zmarnotrawiłam... jakoś nie mam weny do robienia papierów... musi się to zmienić, bo mnie ktoś w końcu zje na śniadanie!! zupełnie nie mam wstydu - oczywiście w tej właśnie kwestii!
a obecnie liczę na to że kiedyś w końcu znajdę się w takim miejscu.... i juz wtedy życie z dnia na dzień!
i będzie mi tam jak w niebie i wtedy wszystkie moje piękne i przykre, radosne i smutne wspomnienia będą miały całe zielone przestrzenie do dowolnego fruwania i będzie pięknie, na luzie i z przyjaciółmi, znajomymi. wszyscy będą razem, a każdy osobno w swojej małej krainie! ;)
i jeszcze jedna piosenka ;) o ta






wyszperane, takie które mogę wrzucić, bez większych konsekwencji, choć i tak ryzykuję ;) a mogłoby być ich tu więcej ;)

6 komentarzy:

  1. heheheh, czasem nie mogę Cię rozpoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no ja Cię...skąd Ty to bierzesz?nie powiem ale to najmilsze przerywniki w robocie jak popatrzę na te foty wygrzebane przez Ciebie z niebytu :))Pięknie

    OdpowiedzUsuń
  3. a czy na tej pierwszej focie to Witek?
    i damska torebka Sikorowskiego to super kawałek... i co jeszcze? nie zjedzą Cię na śniadanie, spoko nie damy Cię...

    OdpowiedzUsuń
  4. jednym słowem starocie to moje życie i w tym jestem najlepsza... bo to daje satysfakcję i radość! hihihi tak to Witek

    OdpowiedzUsuń
  5. myślę, że jesteś dobra w wielu rzeczach, tylko w to nie wierzysz :)))
    Twoja mocną stroną jest na pewno zaskakiwanie, takie miłe...nie zapomnę nigdy dziesiatek pocztówek z kotami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a inna osoba dostawała z aniołami....

    OdpowiedzUsuń