przed południem nie było wody. oczywiście trony były akurat w oblężeniu...i pozostało łapać wodę wiaderkami na balkonie, bo tam akurat jest jej pod dostatkiem! że nie wspomnę o piwnicy, gdzie z nadmiaru wody robi sie wilgoć i pleśń obrasta wszystko! :/
teraz za to musimy włączyć nasze żarówki energooszczędne... nadeszła noc!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz