poniedziałek, 9 sierpnia 2010

dzisiaj

dzisiaj rano było dużo obowiązków, ale zdążyliśmy :D
a potem było dużo radości, niekończących się rozmów o wszystkim, wspominek, pytań, zachwytów, a ogólna refleksja pojawia się teraz: kiedy znowu się spotkamy? bo ostatnio było cztery lata temu i było tak...



teraz pozostaje czekać do następnego zobaczenia, może za rok, może troszkę później?!
byliśmy w domu, na łące, na obiadku i znowu w domu... ciągle jednak mało...

miałam też napisać o znakach, ale już dzisiaj nie mam siły... dzieci usnęły, teraz czas na nas.
za oknem rześkie powietrze po burzy, a niebo granatowe-może jutro będzie piękna pogoda? jak dzisiaj!

2 komentarze: