sobota, 18 czerwca 2011

a oto i...



poranna sielanka...

wycieczek czas



plan był taki,że dziś w trasę ruszamy... ale powiem wam,że wcale się nie obrażę jak zostaniemy w pokoju! notoryczny brak chwili do niemyślnia o domowych(i nie tylko)obowiązkach jest jak góra złota! i mam ochotę ją bardzo długo celebrować i ... nie myśleć! ;-D